Relacja Adriana Nowaka z 19. Międzynarodowego Konkursu Harfowego w Izraelu.
19. Międzynarodowy Konkurs Harfowy w Izraelu (22.11 – 05.12.2015r.) to ubiegła edycja wydarzenia o długiej tradycji i wielkim prestiżu. Pierwszy konkurs z tego cyklu miał miejsce w Jerozolimie w 1959 roku. Gospodarzem tegorocznych zmagań zostało starożytne miasto portowe Akka a scenerią koncertów wnętrza starówki z nadrzędną rolą imponującej XVIII-wiecznej cytadeli. Na zaproszenie dyrektorki artystycznej tegorocznej edycji konkursu, visiting professor Akademii Muzycznej w Krakowie prof. Florence Sitruk, widzami harfowych zmagań została dwójka studentów klasy harfy Akademii Muzycznej w Krakowie Agata Sobczak i autor niniejszego tekstu Adrian Nowak.
Zmagania muzyków oceniało międzynarodowe jury składające się z takich znakomitości jak Susan McDonald – USA, Jana Bouskova – Czechy, Marielle Nordmann – Francja. Tradycyjnie już zeszłoroczną edycję konkursu rozpoczął koncert ostatniej laureatki z 2012 roku Anais Gaudemard. Dodatkowo można było wysłuchać koncertu Solo&Duo w wykonaniu finalistów 18 konkursu: Agne Keblyte i Mai Fukui. 19 uczestników, którzy na przygotowanie repertuaru mieli dwa lata, zmagało się w czterech etapach konkursu – dwóch recitalach solowych, recitalu z kwartetem smyczkowym i koncercie z orkiestrą symfoniczną. W pierwszym etapie usłyszeć można było m.in. Francois-Joseph Dizi: Sonata w aranżacji Marielle Nordmann; W.A. Mozart: Sonata F-dur KV332 w aranżacji Marii Luisy Rayan; Paul Hindemith: Sonata; Henriette Renie: Contemplation i Danse des Lutins; napisany na okazję konkursu utwór Manachema Wiesenberga: Mizmor Shir. W drugim (również solowym) etapie uczestnicy grali m.in. Giovanni Battista Pescetti: Sonata c-moll; Elias Parish Alvaras: Serenada op.83; Darius Millhaund: Sonata. Sześciu półfinalistów w trzecim etapie grało koncerty kameralne z Carmel Quartet, w repertuarze: Marcel Tournier: Feerie, Prelude et Danse; Antonio Vivaldi: Concerto in D w aranżacji Arnolda Baxa; Andre Caplet: Le Mazque de la Mort Rouge, Conte Fantastique. Trzy finalistki w czwartym etapie grały koncert z Haifa Symphony Orchestra w repertuarze do wyboru: Ami Ma’ayani Concerto Symphonique lub Elias Parish Alvars Concerto op.98.
Ciekawym punktem konkursu, wywołującym liczne dyskusje i spekulacje na temat kryteriów oceny był utwór Wiesenberga, który wymagał od uczestników śpiewu do pudła rezonansowego. Ku zdumieniu jury, każdy z adeptów zaproponował inną interpretację wokalną utworu. Inne wątpliwości i rozmowy dotyczyły wykonań Sonaty Pescettiego, która grana była przez niektórych (m.in. przez finalistkę Anelle Tourret) zbyt romantycznie, za szybko. Tajwanka Liao Chu-Heng odpadła po zagraniu wersji Carlosa Salzedo z dodatkowymi oktawami w basie, które choć piękne i efektowane, okazały się być niedozwolone na konkursie tak wysokiej rangi. Zwyciężczynią pierwszej nagrody została Chinka Yuying Cheng; drugie miejsce zajęła Anelle Tourret z Francji; trzecia nagroda przypadła Słowence Evie Tomsic. Zwycieżczyni wykazała się imponującą wirtuozerią i zdumiewającą swobodą grania. Yuying Cheng na co dzień gra w orkiestrze filharmonii w Shanghaiu i wychowuje 4-letniego syna. Uczestnictwo w konkursie traktowane było przez laureatkę I nagrody jako przerwa w codziennm życiu pełnym obowiązków, rozpostartym pomiędzy pracą w filharmonii a wychowaniem dziecka.
Szarość późno-listopadowego polskiego dnia na okres dwóch tygodni zastąpiona została pełnym słońcem Bliskiego Wschodu. Przez kilkanaście dni, w fascynujących okolicznościach miejsca, mieliśmy zaszczyt pracować w pionie organizacyjnym konkursu składającym się z międzynarodowej ekipy młodych adeptów harfy, głównie studentów prof. Florence Sitruk. Do naszych zadań należały m.in. opieka rezydencka nad jurorami, dbanie o partytury i przebieg przesłuchań zakłócanych przez gromadę lokalnych kotów bezczelnie, choć uroczo wkraczających na scenę w najmniej odpowiednich momentach. Mieliśmy przyjemność i zaszczyt poznać największe osobistości świata harfy – znajomości, które z punktu widzenia młodego muzyka zdają się być nie do przecenienia. Przyjemne obowiązki przerywane były równie przyjemnymi atrakcjami turystycznej natury takimi jak całodniowa wycieczka z jury po Galilei (m.in. Nazaret, Kafarnaum, Tabgha).
Wróciliśmy z głowami pełnymi wspomnień i inspiracji, z pulsującą ambicją i teczką pełną nut.
Adrian Nowak